Na portalu gazety wyborczej pojawił się ostatnio tekst, będący niejako odpowiedzią na artykuł księdza Stasiaka. Duchowny jest autorem w monografii: „Zdrowie i style życia. Determinanty długości życia”, która została wydana przez E-Wydawnictwo. Prawnicza i Ekonomiczna Biblioteka Cyfrowa. Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jednak tekst Janiny Dzikowskiej, który stanowi komentarz do opracowania ks. Stasiaka w wielu wątkach mija się z prawdą.
Jakie nieścisłości pojawiają się w artykule wyborczej?
- „Ksiądz profesor dowodzi, że zamiast medycynie, powinniśmy w tej kwestii (długości życia) zaufać Bogu” – Duchowny jednak nie neguje medycyny, ale pisze: „Człowiek jednak nie jest dysponentem życia i nie może do niego dodać nawet jednego dnia ani niczego od niego odjąć. Oczywiście nie chodzi tu o przedłużanie życia dzięki nowoczesnej medycynie, która faktycznie sprawiła, że nasze życie w ostatnim czasie znacząco się wydłużyło. Rzecz raczej w tym, że człowiek nie jest w stanie dodać ani jednej chwili do długości swoich dni, przewidzianej przez Stwórcę.” Akcentuje tym samym, że nic nie dzieje się na świecie przypadkiem i Bóg sprawuje opatrzność nad stworzeniem. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy zrezygnować z medycyny lub podważać jej osiągnięcia.
- ” Błyskotliwy ksiądz profesor już w pierwszym zdaniu swojego wypracowania podkreśla, że życie zależy od oddychania.” – Zasadniczo, to duchowny zwraca uwagę na to, że „Życie człowieka zależy m.in. od oddychania, czyli delikatnego tchnienia, które Stary Testament opisuje terminem rûaḥ, a które nie zależy od jego woli i jest narażone na niebezpieczeństwo zgaszenia w każdej chwili”. Nie zaczyna jednak tym zdaniem swojego wypracowania, ale stanowi ono początek streszczenia artykułu.
- „Autor postanawia odpowiedzieć na pytanie, skąd wziął się grzech na świecie (proste) i które grzechy szczególnie wzbudzają gniew Boga (trudne; nawet Kościół co chwilę zmienia zdanie)” – Dekalog oraz kodeks przymierza są niezmienne od tysięcy lat. Twierdzenie, że „Kościół co chwilę zmienia zdanie” w kwestii grzechów jest fałszywe.
- „Zdaniem ks. Stasiaka, człowiek nigdy nie będzie panem swojego życia. „Nie może go ani dowolnie tworzyć, np. przez klonowanie, ani dowolnie kończyć, np. przez eutanazję” – podkreśla, choć jest to ewidentny błąd logiczny: w 1996 roku sklonowaliśmy pierwszego ssaka, owcę Dolly; natomiast w przypadku eutanazji, tylko w ubiegłym roku i tylko w Niderlandach w ten sposób swoje życie zakończyło niemal 7 tys. osób.” – Rozumowanie księdza profesora w żadnej mierze nie jest błędem logicznym. Być może autorce chodziło o to, że mimo prawa naturalnego, określającego prawo do życia każdego człowieka, ludzkość sztucznie ingeruje w istnienie, zabijając osoby starsze.
- „Podkreśla jedynie raz jeszcze, że owszem, wzbudzają (grzechy wzbudzają gniew Boga). I że to właśnie od humoru Boga – nie „dobrych genów, medycyny, stylu życia” – zależy nasza długowieczność” – ksiądz profesor w żadnym miejscu artykułu nie pisze, że długowieczność zależy od „humoru” Boga. Zaznacza, że mądrość i wola Boża podtrzymują świat w istnieniu, który nie jest pozostawiony sam sobie. Zaś sam Bóg miłuje życie, i „nie ma żadnego upodobania w śmierci”.
Źródła:
https://repozytorium.uni.wroc.pl/dlibra/publication/128134/edition/118589/content
fot. pixabay