Ponad 100 tys. zakażonych koronawirusem w Polsce? Taki wniosek można było wysnuć obserwując wykres zaprezentowany przez TVN. Z grafiki wynikało również, że liczba zakażonych w Polsce rośnie, w przeciwieństwie do Niemiec, Hiszpanii, Włoch i Francji. Wykres pojawił się w programie „Fakty po Faktach”.
Polska wśród krajów najbardziej dotkniętych epidemią?
„Według platformy zajmującej się koronawirusowymi statystykami krzywa zachorowań w Polsce ciągle rośnie. W porównaniu do Włoch, Niemiec, Francji czy Hiszpanii mamy tendencję wzrostową” – takie zdanie wypowiedziała lektorka TVN-u podczas prezentacji wykresu. Rzeczywiście, pokazany wykres był zgodny treścią z jej wypowiedzi. Czy jednak oddawał on stan rzeczywisty? Grafika miała prezentować liczbę zakażeń koronawirusem w Polsce i w krajach Europy, które notowały największą liczbę przypadków. Konstrukcja wykresu mogła jednak sugerować, że w Polsce ilość zachorowań jest również bardzo wysoka, przekraczająca 100 tys. Liczba przypadków koronawirusa, według grafiki, miała w Polsce jeszcze wzrastać, a w innych krajach maleć.
Statystyki WHO
W dobie koronawirusa bardzo ciężko o rzetelne informacje dotyczące sytuacji pandemicznej, ze względu na częste aktualizacje danych. Warto jednak zaznaczyć, że statystykę prowadzi Światowa Organizacja Zdrowia, na której dane telewizja TVN powoływała się nie raz. Według danych WHO liczba przypadków faktycznie nie maleje, nie można jednak porównywać wprost informacji dotyczących zachorowań w Polsce i wymienionych przez TVN krajach. Przykładem, że tego typu grafiki mogą być bardzo mylące jest np. całkowita liczba przypadków koronawirusa, która w Polsce wynosi na dzień 10 czerwca ok. 27 tys., a w wypadku Niemiec i Włoch odpowiednio ok. 184 tys. i ok. 235 tys.
Retoryka strachu
Niewątpliwie, działania polskiego rządu w kwestii zapobiegania rozprzestrzenianiu się pandemii, pomimo wielu kontrowersyjnych decyzji, można uznać za skuteczne. Liczba przypadków zachorowań na COVID-19 w Polsce jest wielokrotnie mniejsza niż w innych krajach. Promowanie informacji, które szerzą przekonanie, że sytuacja w Polsce jest tragiczna i gorsza w stosunku do innych krajów powoduje strach, co może być wykorzystane do działań manipulacyjnych.
Znamy to już od dawna
Stacja nie pierwszy raz dopuszcza się działań mogących być uznane za manipulację. Przykładami są różnego rodzaju medialne przemilczenia, np. w kwestii afery red. Kamila Durczoka lub 1,5 mln zł przekazanych przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego na „wynagrodzenia uznaniowe” dla pracowników Kancelarii Senatu miesiąc po objęciu stanowiska. Bardzo głośną i bulwersującą sprawą, która obiegła media podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 r. było uchwycone przez Policję działanie jednego z redaktorów TVN-u, który podkładał do śmietnika butelki z napojem alkoholowym, które prawdopodobnie miały posłużyć do przygotowania materiału wideo dot. domniemanych złych obyczajów zgromadzonej na wydarzeniu religijnym młodzieży.
Nasz
Źródła:
https://covid19.who.int/region/euro/country/it
https://covid19.who.int/region/euro/country/de
https://covid19.who.int/region/euro/country/pl
https://telewizjarepublika.pl/skandaliczna-manipulacja-tvn-u-ten-wykres-wywolal-oburzenie,96087.html