Wzrostowi zaangażowania wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą towarzyszą nasilone akty dezinformacji. Masowe ataki na ukraińskie witryny internetowe, farmy botów dyskredytujące ukraiński program szczepień oraz promujące działalność Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, oraz oskarżenia o zagrażające Rosji plany militarne Ukrainy, uzasadniające ruchy rosyjskich wojsk, to przykłady informacyjnych ataków, z którymi Ukraina musi mierzyć się w ostatnich miesiącach.
Zwiększona w ostatnim czasie aktywność Rosji przy granicy z Ukrainą obejmuje nie tylko zintensyfikowane dostawy sprzętu wojskowego, ale również działania dezinformacyjne. W kontekście tych ostatnich przykładowo pojawiły się oskarżenia Ukrainy o liczne ludobójstwa na ludności rosyjskiej oraz o bycie marionetką USA i dążenie do wojny z Rosją.
Cytowany przez TVN24 rzecznik Prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow w rozmowie z kanałem telewizyjnym Rossija1 stwierdził, iż Kijów może przejść do militarnego rozwiązania problemów wewnętrznych, co będzie stanowiło zagrożenie dla Rosji. Na gotowość Ukrainy do rozpoczęcia działań zbrojnych na pełną skalę wskazywali także prorosyjscy separatyści. Doniesienia te, zdementowała rzeczniczka Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Julia Mendel, wskazując, że Kijów nie planuje rozpoczęcia aktywnych działań wojennych w Donbasie. W takim samym tonie wypowiedział się Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Rusłan Chomczak, określając twierdzenia o rzekomym przygotowaniu ukraińskiej ofensywy w Donbasie jako dezinformację.
W ostatnim czasie rosyjskie media informowały również o śmierci dziecka w jednej ze wsi w części obwodu Donieckiego, niekontrolowanej przez Ukrainę. Chłopiec miał zginąć wskutek ostrzału przeprowadzonego przez ukraińskiego drona. Do informacji odniósł się rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, podkreślając, że fejki o zabitych dzieciach to nieodłączny element rosyjskich operacji psychologicznych przeciwko Ukrainie.
O aktach rosyjskiej dezinformacji na Ukrainie było głośno także w ubiegłych miesiącach. W lutym Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oskarżyła Rosję o dokonanie masowych ataków na krajowe witryny internetowe w tym na strony niektórych instytucji państwowych jak np. wspomnianej Rady czy Służb Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). W komunikacie stanowiącym komentarz do sprawy podkreślono, iż źródłem skoordynowanych ataków informacyjnych były adresy należące do niektórych rosyjskich sieci komunikacyjnych.
W ostatnich miesiącach Służba bezpieczeństwa Ukrainy zablokowała także pracę sieci farmy botów rozpowszechniających nieprawdziwe informacje, dotyczące procesu szczepień przeciwko COVID-19 na Ukrainie. Jak podaje portal CberDefence24, powołując się na ustalenia SBU, organizacje te zajmowały się dyskredytowaniem procesu szczepień oraz promowaniem działalności Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Dla celów dezinformacji wykorzystywano media społecznościowe, gdzie zakładane były fałszywe konta, służące następnie rozpowszechnianiu fake newsów. Według ustaleń SBU działania te finansowane były z terytorium Rosji.
Podsumowując, strumień rosyjskiej dezinformacji płynący w kierunku Ukrainy równolegle ze strumieniem dostaw sprzętu wojskowego wyglądają na zgrane elementy tej samej kampanii, w której działalność w sferze informacyjnej kreuje opinię publiczną, przygotowując grunt pod dalsze zróżnicowane działania, mające wywrzeć wpływ na terytorium wschodniej Ukrainy.
Źródła:
https://www.cyberdefence24.pl/rozbito-farme-botow-na-ukrainie-rosja-sponsorem
https://kresy.pl/wydarzenia/eskalacja-napiecia-miedzy-ukraina-i-rosja-kresowy-przeglad-tygodnia-23/
Fot: Pixabay