Sfałszowane certyfikaty covidowe nie są nowością. Niemniej w ostatnim czasie ogłoszenia o łatwym zdobyciu dokumentu poświadczającego zaszczepienie stały się niemal powszechne i nie wymagają specjalnego wyszukiwania. Konsekwencje pozyskania takiego zaświadczenia od finansowych po (co oczywiste) zdrowotne mogą być jednak bardzo dotkliwe.

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych można zaobserwować akcję, polegającą na wysyłaniu oryginalnych ofert dotyczących szczepienia przeciwko Covid-19. Rozsyłane są wiadomości oferujące „szczepienie bez zaszczepienia”. Proces polega na rzekomej możliwości zakupu wpisu do bazy osób zaszczepionych bez konieczności przyjęcia szczepionki. W ten sposób zainteresowany ofertą miałby zyskać możliwość otrzymania unijnego certyfikatu potwierdzającego szczepienie.

Oczywiście ogłoszenie nie jest alternatywą wobec szczepień, ale prostym sposobem na przysporzenie sobie problemów.

Fałszywy certyfikat to nie sposób na uniknięci problemów z brakiem szczepień

Jak informuje portal komputerswiat.pl, analogiczne ogłoszenia zamieszczane na Telegramie zawierają cennik za taki fałszywy certyfikat. Przy płatności w kryptowalutach żąda się w przypadku szczepionki Johnson& Johnson równowartości 1000 zł, w przypadku preparatu Pfizera, Moderny bądź AstraZeneki 1400 zł, natomiast w przypadku płatności za pomocą konta bankowego ceny są wyższe i wynoszą odpowiednio 1300 i 1900 zł.

Oczywiście dokonanie tego rodzaju transakcji może spowodować przepadek środków bez otrzymania certyfikatu. Ponadto, co oczywiste, zakup tego rodzaju dokumentu wymaga podania swoich prawdziwych danych, które następnie mogą być wykorzystane w różnych celach.

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, użyteczność takich sfałszowanych certyfikatów jest ograniczona ze względu na wzór dokumentu oparty na kodzie QR, który jest łączony wyłącznie z jednym dokumentem wydanym jednemu posiadaczowi.

Grzywna za fałszywy certyfikat

Jak z kolei informuje portal euractiv.pl, posługiwanie się fałszywym certyfikatem może zakończyć się grzywną. W ostatnich dniach media informowały o turyście z Wielkiej Brytanie, który do kontroli na lotnisku w Balicach przedstawił fałszywy certyfikat szczepienia. Jak informuje portal businessinsider.com.pl „Mężczyzna został zatrzymany, przedstawiony został mu też zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem. 21-latek przyznał się do oszustwa. W porozumieniu z prokuratorem zdecydowano, że mężczyzna zapłaci grzywnę w wysokości 8 tys. zł i pokryje koszty sądowe”.

Najbardziej bolesnym skutkiem takiego „szczepienia bez zaszczepienia” jest jednak potencjalne zakażenie koronawirusem i jego ciężki przebieg. W listopadzie portal TVN24 informował o historii kobiety zakażonej koronawirusem, która trafiła do szpitala w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Mimo iż figurowała w bazie osób zaszczepionych, będąc już podłączoną do respiratora, wyznała, że nie przyjęła szczepionki przeciw Covid-19, natomiast certyfikat został sfałszowany.

Zatem nie jest prawdą, iż kupując fałszywy certyfikat, uniknie się problemów z brakiem szczepień. Nawet jeśli osoba, która zapłaci za fejkowy certyfikat, otrzyma sfałszowany dokument i tak ponosi tego konsekwencje. Od finansowych (których, co oczywiste nie będzie przy prawidłowym szczepieniu, gdyż jest ono nieodpłatne) po najpoważniejsze, czyli zdrowotne.

Źródła:

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/zaszczepienie-bez-szczepienia-na-polskim-instagramie-oszusci-sprzedaja-falszywe/32eg8m5

https://www.money.pl/gospodarka/covid-19-ministerstwo-jestesmy-swiadomi-obrotu-sfalszowanymi-zaswiadczeniami-6674903142574720a.html

https://tvn24.pl/wroclaw/boleslawiec-pacjentka-szpitala-miala-falszywe-zaswiadczenie-o-szczepieniu-przeciw-covid-19-przyznala-sie-gdy-nie-mogla-juz-oddychac-5492318

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/falszywy-certyfikat-covid-taka-kara-czeka-21-latka/8y2qsfn

Fot: Ministerstwo Zdrowia/FB/Screen