Sieć obiegła informacja o przewidywanych drakońskich karach za błahe przewinienia kierujących pojazdami, w związku z nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym. W tym legislacyjnym zamieszaniu wiele kwestii wymaga wyjaśnienia, aby uniknąć szafowania półprawdami oraz nadinterpretacją.
Przygotowywana nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym wzbudza wiele emocji. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje o rzekomych drakońskich karach za drobne wykroczenia. Podkreśla się bowiem, iż według nowych przepisów, kierujący np. za nieprawidłowe parkowanie, jazdę bez świateł, bądź niezachowanie ostrożności na drodze wewnętrznej, może zostać ukarany grzywną w wysokości do 30 tys. złotych.
Jak informuje portal gazetaprawna.pl, projektodawca, zamiast zaostrzyć sankcje za poszczególne wykroczenia, postuluje podniesienie kar za wszystkie wykroczenia stypizowane w rozdziale XI kodeksu wykroczeń (k.w.) zatytułowanym „Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji”, co miało spowodować, iż kary za błahe wykroczenia, będą takie same jak za te najpoważniejsze. Obecnie górna granica kwoty grzywny, jaką sąd może ukarać za wykroczenie, wynosi 5000 zł. Jak podkreślono w publikacji na portalu gazetaprawna.pl, projektowany art. 1 par. 1a k.w., stanowi, iż w przypadku odmiennej regulacji ustawowej na gruncie przepisów szczególnych, za wykroczenia stypizowane we wspomnianym rozdziale XI k.s. karę grzywny można orzec w wysokości do 30 000 zł. Wskazano, iż istnieje „cała gama” przepisów regulujących sankcje za poszczególne rodzaje wykroczeń, jak np. art. 91a k.w., stanowiący, iż „Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”. Pozostają jednak także przepisy, które nie zawierają własnej regulacji w przedmiocie kary, jak np. art. 92a k.w. („Kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny”), za które sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości do 30 tys. zł.
Z tego rodzaju argumentami nie zgadza się Ministerstwo Infrastruktury, wskazując, iż „nowelizacja nie przewiduje podwyższenia do 30 tys. zł. kar za drobne przewinienia wskazane w artykule, takie jak jazda bez świateł mijania, tamowanie ruchu, niezachowanie ostrożności na drodze wewnętrznej czy nieusuwanie zasp śnieżnych”. Podkreślono, iż projekt wprowadza minimalne wysokości kar za szczególne wykroczenia, mające największy wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Motywacją jest wyeliminowanie negatywnych zachowań na drodze, które skutkują najtragiczniejszymi wpadkami, często ze skutkiem śmiertelnym. Wskazano, iż projekt przewiduje zmianę w k.w., która zakłada w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. do 30 tys. zł. Jak podkreślono, wysokość grzywny, którą można nałożyć w postępowaniu mandatowym, ma wynieść 5 tys. zł., a w przypadku zbiegu wykroczeń do 6 tys. zł. W związku z tym, jak podkreśla resort w oświadczeniu, ”maksymalna wysokość grzywny może zostać orzeczona jedynie przez sąd za najbardziej drastyczne wykroczenia, które wpływają na ryzyko utraty życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego”.
Jak wyglądają projektowane zmiany?
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy „w art. 3 pkt 1 nowelizującym ustawę z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2021 r. poz. 281, z późn. zm., zwanym dalej „Kodeksem wykroczeń”) proponuje się podwyższenie wysokości górnej granicy zagrożenia karą grzywny z kwoty 5000 zł do kwoty 30 000 zł w przypadku wykroczeń drogowych, co umożliwi efektywną realizację procesu karania kierowców za wykroczenia w trybie wykroczeniowym. Dotychczasowa górna granica zagrożenia karą grzywny jest bowiem ustalona zbyt nisko i przez to nie pełni swojej roli tak prewencyjnej, ochronnej i sprawiedliwościowej. Należy wskazać, iż nie była ona aktualizowana od przeszło dwudziestu lat, co radykalnie obniżyło dolegliwość grzywien w sprawach wykroczeniowych”.
Zatem faktem jest, iż z jednej strony mówienie o drakońskich karach nie odpowiada intencji projektodawcy ujawnionej na gruncie uzasadnienia do projektu ustawy, bowiem kara 30 000 zł, nie została przewidziana w odniesieniu do takich wykroczeń jak np. nieprawidłowe parkowanie. Także z perspektywy praktyki sądowej jest mało prawdopodobne, by wymierzane były tak wysokie kary w reakcji na błahe przewinienia. Niemniej jednak przyjęta w projekcie konstrukcja stwarza teoretyczną możliwość dla zastosowania wskazanej wysokości. Wskazane regulacje nie weszły jednak jeszcze w życie i jest czas na ich doprecyzowanie i bardziej precyzyjnie ujawniającą wolę ustawodawcy redakcję. W związku z tym zasadny wydaje się postulat staranniejszej regulacji i lepszej jakości legislacyjnej projektowanych przepisów, tak by uniknąć niejasności, czyniąc zadość postulatowi pewności prawa, który w kontekście regulacji karnoprawnych ma szczególnie doniosłe znaczenie.
Źródła:
https://innpoland.pl/170984,rzad-chce-drastycznie-podniesc-mandaty-30-tys-zl-za-male-wykroczenia
https://spidersweb.pl/autoblog/30-tys-zl-mandatu-to-lipa-i-kit/
https://www.gov.pl/web/infrastruktura/nie-bedzie-mandatu-30-tys-zl-za-drobne-wykroczenia
Fot: Pixabay.com