Stan, w którym znalazł się świat zachodni w związku z intensyfikacją ilości zakażeń koronawirusem, daje wymarzone warunki dla twórców fakenews’ów. Jednym z bardziej popularnych w ostatnim czasie fejków na platformach społecznościowych jest fałszywy tekst, mający być fragmentem książki „Listy starego diabła do młodego” autorstwa C.S. Lewisa.
Osią książki „Listy starego diabła do młodego” autorstwa brytyjskiego pisarza oraz filologa C.S. Lewisa (znanego z bestselleru „Opowieści z Narni”) jest wymiana urzędowej korespondencji pomiędzy piekielną ekscelencją, podsekretarzem stanu w piekle, a jego bratankiem, podwładnym, młodszym diabłem. Zadaniem młodszego diabła jest okazanie swoich zdolności w służbie kusicielskiej. Głównym tematem książki jest pytanie o rolę i miejsce zła w świecie stworzonym przez dobrego Boga.
W lipcu bieżącego roku w amerykańskiej przestrzeni internetowej pojawiła się wymyślona historia, mająca być fragmentem wyżej wspomnianej książki. Udostępniany w tempie wirusowym wpis miałby być przepowiedzianą odpowiedzią, na pytanie w jaki sposób powinni się zachować obywatele w kwestii społecznego obowiązku (w momencie w którym piszę ten artykuł, Parlament pracuję nad rozwiązaniem prawnym) noszenia maseczek.
Krążący po Internecie fejk sugeruje:
„Fragment książki
C.S. Lewis – „Listy starego diabła do młodego ”
Napisane 70 lat temu a zdaje się że dziś… „Jeden młody diabeł zapytał starego: Jak ci się udało zaprowadzić do piekła aż tyle dusz? Stary diabeł odpowiedział: Wzbudziłem w nich strach! Odpowiedział młody:
Super robota! A czego się bali? Wojen? Głodu? Odpowiedział stary: Nie, bali się choroby!
Na to młody: czy to znaczy, że nie zachorowali? Nie umarli? Nie było dla ratunku?
Stary odpowiedział: ależ nie,… zachorowali, umarli, a ratunek był. Młody diabeł zdziwiony odpowiedział: to w takim razie nie rozumiem???
Stary odpowiedział:
Wiesz oni wierzyli, że jedyną rzeczą, którą muszą zatrzymać każdym kosztem przy sobie jest ich życie. Przestali się przytulać, witać ze sobą. Oddalili się od siebie. Zrezygnowali ze wszystkich kontaktów społecznych i z wszystkiego co było ludzkie! Później skończyły im się pieniądze, stracili pracę, ale to był ich wybór, bo bali się o swoje życie, dlatego zrezygnowali z pracy nie mając nawet chleba. Wierzyli ślepo we wszystko, to co słyszeli i czytali w gazetach. Zrezygnowali z wolności, nie wychodzili z własnych domów dosłownie nigdzie. Przestali odwiedzać rodzinę i przyjaciół. Świat zamienił się w taki obóz koncentracyjny bez przymuszania ich do niewoli. Zaakceptowali wszystko!!!
Tylko dlatego, by przeżyć chociaż jeszcze jeden mizerny dzień…. I tak żyjąc, umierali każdego dnia!!! I właśnie w taki oto sposób było mi bardzo łatwo zabrać ich mizerne dusze do piekła.
C.S. Lewis – „Listy starego diabła do młodego” książka z 1941”
Powyższy tekst, jak już wspominałem nie jest prawdziwy, co miałem przyjemność sprawdzić w trakcie lektury książki C.S. Lewisa, do czego także zachęcam.
Na zakończenie niniejszego artykułu proponuję przytoczyć rzeczywiste słowa autora zapisane w przedmowie do książki:
„Piekło musimy przedstawiać jako stan, gdzie każdy jest wiecznie zajęty swoją własną godnością i awansem, gdzie każdy ma do kogoś pretensje i gdzie każdy pochłonięty jest śmiertelnie poważnymi uczuciami zazdrości, własnej ważności i urazy”
Źródła:
C.S. Lewis, Listy starego diabła do młodego, Media Rodzina, Warszawa 1990
Fot. Pixabay