Historia migranta, który rzekomo miał przez 6 dni płynąć w lodowatej rzece, bez jedzenia i picia, by dostać się do Polski, wywołała falę komentarzy w sieci. Wskazywano, iż historia jest fizycznie niemożliwa, ponieważ człowiek nie jest w stanie wytrzymać takich warunków. Sama opowiadająca historię przyznała, iż zastosowała pewien „skrót myślowy”. Tego rodzaju historie przedstawiające nieprawdziwy obraz rzeczywistości, wbrew intencjom, narażają migrantów jedynie na ośmieszenie, z pewnością nie powodują jednak współczucia.
Do sieci trafił wyemitowany w programie TVN24 „Czarno na białym” fragment opowieści mieszkanki Hajnówki, o migrancie, który pokonując ekstremalne warunki, próbował dostać się do Polski.
Kobieta opowiadając historię, mówiła, iż „Białorusini wepchnęli go do rzeki, on płynął 6 dni, to było w ubiegłym tygodniu. Płynął 6 dni w ciągu dnia w tej lodowatej wodzie, w nocy wychodził na brzeg, mokry i zmarznięty, kładł się na gołej ziemi. Nie zapalał ogniska, bo bał się, że go ktoś zobaczy. Udało mu się spać maksymalnie do godziny, ze znużenia, to szedł, żeby się rozgrzać w nocy, potem znowu siadał i tak to wyglądało. W tym czasie nie jadł i nie pił, wziął parę łyków wody z rzeki, ale nie chciał jej pić, bo bał się, że zachoruje…”
Kontrowersyjny materiał wywołał lawinę komentarzy, podających w wątpliwość prawdziwość tej historii.
Twitter/Screen
Ta historia jest jednak fizycznie niemożliwa.
Zgodnie z popularną „zasadą trójek” człowiek może przeżyć:
- 3 minuty bez tlenu,
- 3 godziny bez schronienia w skrajnych warunkach atmosferycznych,
- 3 dni bez wody,
- 3 tygodnie bez pożywienia
Zasada ta jest oczywiście uogólnieniem i wiele zależy od czynników zmiennych, indywidualnych predyspozycji organizmu oraz warunków środowiska. Mimo to, opowiedziana historia nie mieści się w przyjętych obliczeniach dotyczących zdolności ludzkiego organizmu do przetrwania w ekstremalnych warunkach.
Co ciekawe, o tym, jak długo człowiek jest w stanie wytrzymać bez jedzenia i wody informował artykuł na portalu zdrowie.tvn.pl. W publikacji tej znalazły się następujące informacje:
„To, ile człowiek potrafi przeżyć bez wody i jedzenia, jest sprawą bardzo indywidualną”.
„Człowiek potrafi przeżyć bez wody nawet tydzień, jednak muszą być zapewnione bardzo komfortowe warunki”.
„Średnio przyjmuje się, że młody i zdrowy człowiek byłby w stanie wytrzymać bez wody około 4 dni”.
Należy mieć na uwadze także fakt, iż wysiłek fizyczny skraca ten orientacyjny okres.
Warto przyjrzeć się także zdolnościom organizmu człowieka do przeżycia w zimnej wodzie. Jak czytamy w „Przeglądzie Pożarniczym”: „przyjmuje się, że człowiek przebywający w wodzie o temperaturze 4-10°C bez kombinezonu ratunkowego wyczerpie siły lub straci przytomność w ciągu 30-60 min, a czas jego przeżycia wyniesie 1-3 godz”.
Analogiczne informacje udostępnia United States Search and Rescue Task Force, wskazując, iż czas przeżycia w wodzie z uwzględnieniem jej temperatury wygląda następująco:
Temperatura wody | Czas wyczerpania lub utraty przytomności | Czas zdolności przeżycia |
<0°C | Poniżej 15 minut | Poniżej 15–45 minut |
0–4°C | 15-30 minut | 30-90 minut |
4–10°C | 30-60 minut | 1-3 godziny |
10–16° C | 1-2 godziny | 1-6 godzin |
Mając na uwadze powyższe liczby, należy uwzględnić, iż w przypadku opowiadanej historii miała nastąpić kumulacja ekstremalnych czynników, która zdecydowanie przekracza możliwości ludzkiego organizmu.
Nie można wykluczyć, iż migrant o którym mowa miał za sobą trudne przejścia, niemniej historia opowiedziana w materiale jest wyraźnie przejaskrawiona i wręcz fizycznie niemożliwa.
„Skrót myślowy”
Rozmówczyni stacji przyznała, iż opowiadając tę historię, posłużyła się skrótem myślowym. „Obawiam się jednak, że moje słowa zostały potraktowane zbyt dosłownie. Zastosowałam pewien skrót myślowy, dotyczący trwającej sześć dni podróży, której traktem była rzeka. Nie miałam na myśli sytuacji, w której Ibrahim nie opuszczał rzeki w ciągu dnia. Kierował nim z jednej strony strach przed push-backiem, z drugiej instynkt samozachowawczy. Te dwa czynniki zadecydowały o jego podróży”- stwierdziła mieszkanka Hajnówki w oświadczeniu dla TVN24.
Niektóre z komentarzy do przedstawionej historii migranta, wskazywały, iż takie przedstawianie historii migrantów w rzeczywistości ich ośmiesza, a nie powoduje współczucia.
Twitter/Screen
Tego rodzaju przedstawianie historii znad granicy z pewnością nie pomoże wzbudzić współczucia dla migrantów, prowokując raczej przeciwstawne postawy.
Źródła:
https://tvn24.pl/bialystok/wyjasnienie-5499997
Fot: SG/Twitter/Screen