Sprawa pani Izabeli – tragicznie zmarłej ciężarnej z Pszczyny – poruszyła całą Polskę. W dyskursie pojawiają się też jednak informacje nierzetelne, bazujące na emocjach, a nie rzeczywistości. Wielu działaczy podnosi, że śmierć kobiety jest wynikiem obowiązującego w Polsce prawa. Jest to jednak informacja, która może manipulować czytelnikiem, dlatego że żaden przepis w polskim porządku prawnym nikogo nie skazuje na śmierć.
Istnieją obecnie dwie przesłanki umożliwiające dokonanie aborcji – przypuszczenie, że ciąża jest wynikiem czynu zabronionego oraz sytuacja, gdy ciąża zagraża zdrowiu lub życiu kobiety. Z tego wynika, że jeśli lekarz stwierdzi ryzyko zdrowotne względem kobiety, wywołane jej ciążą, można dokonać terminacji ciąży.
Problem w sytuacji pani Izabeli polegał na tym, że prawdopodobnie lekarz nie rozpoznał, że sytuacja, w której się znalazła, zagraża jej zdrowiu/życiu na tyle, aby przeprowadzić zabieg aborcji. Trudno formułować jednak wnioski w tym zakresie, ponieważ nie na obecnym etapie sprawy nie da się powiedzieć, czy można było to w ogóle określić. Szczegóły sprawy bada prokuratura, a informacje w obiegu internetowym są niedostateczne, aby przeprowadzać pogłębioną analizę. Faktem jest jednak, że życie ludzkie podlega ochronie. Jeżeli więc ciąża zagraża kobiecie, należy jej życie chronić i ratować.
Emocje nigdy nie zapewnią obiektywnego oglądu rzeczywistości. Należy więc zaznaczyć, że żaden przepis w polskim porządku prawnym nie skazuje człowieka na śmierć. Życie ludzkie jest chronione, dlatego przesłanka zagrożenia zdrowia lub życia kobiety umożliwia dokonanie aborcji. Sugerowanie, że kobiety muszą umierać, bo takie jest prawo, jest manipulacją.
Źródła:
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,100865,27766193,wellman-nie-chcemy-zyc-w-kraju-w-ktorym-kobiety-umieraja.html
https://www.gosc.pl/doc/7200984.Tragedia-w-Pszczynie
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20210000175/O/D20210175.pdf