Białoruska polityka informacyjna wielokrotnie podkreślała odrębność, niezależność i wyjątkowość tego państwa w kontekście międzynarodowych relacji. Także w walce z pandemią Białoruś podejmowała oryginalne rozwiązania, podkreślając skuteczność własnych metod na tle nieporadności innych państw. Prezydent Łukaszenka stylizował także swój kraj na ofiarę międzynarodowej manipulacji, wskutek której w zamian za wprowadzenie analogicznych do zachodnich rozwiązań kryzysowych Białoruś miałaby otrzymać solidne finansowe wsparcie ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Jak się okazuje, sytuacja wyglądała jednak inaczej.
W ostatnim czasie w sieci znaczną popularność zyskał lipcowy materiał konferencyjny, w którym Prezydent Białorusi Alexandr Łukaszenka twierdzi, iż otrzymywał korupcyjne propozycje od Światowej Organizacji Zdrowia oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W zamian za wprowadzenie podobnego jak na zachodzie lockdownu w celu zwalczenia pandemii Białoruś miała otrzymać od wspomnianych instytucji znaczne środki finansowe. Wiadomość została podana przez Agencję Bełsat i portal belta.by Jak się okazało słowa Łukaszenki, które zdążyły już zostać pretekstem do sformułowania szerokich teorii spiskowych, nie mają uzasadnienia w faktach, czego dowodzą informacje udzielone przez rzecznika MFW.
Podstawowe znaczenie ma fakt, że to nie wspomniany MFW wystąpił z inicjatywą przyznania środków tytułem instrumentu szybkiego finansowania, ale Białoruś. Świadczą o tym słowa rzecznika IMF, który na konferencji prasowej z 21.05.2020 r. poinformował, że Fundusz otrzymał wniosek Białorusi o wsparcie w ramach instrumentu szybkiego finansowania MFW i potwierdził, że pracownicy MFW prowadzą rozmowy z władzami i oceniają sytuację.
Ostatecznie środki nie zostały przyznane, ponieważ Białoruś nie zgodziła się na respektowanie standardów WHO w walce z koronawirusem. Jak wskazał rzecznik MFW, wspomniany instrument pomocowy nie jest obwarowany twardymi warunkami, ale niezbędnym wymogiem jest zapewnienie przejrzystości i odpowiednich działań politycznych, że przekazane środki zostaną wykorzystane do rozwiązania problemu pandemii i ustabilizowania sytuacji gospodarczej. Postulaty formułowane w stosunku do Białorusi dotyczyły przede wszystkim zapewnienia działań mających na celu powstrzymanie pandemii zgodnie z zaleceniami WHO, co stanowi standardową procedurę operacyjną tej organizacji, nie pojawiały się natomiast żądania kwarantanny, izolacji czy godziny policyjnej jak sugerował białoruski prezydent.
Stanowisko Białorusi wobec rozwoju pandemii oraz formułowane zalecenia władz w tym zakresie znacznie odbiegały od standardów przyjmowanych przez inne państwa. Prezydent zalecał wówczas m.in. uprawnianie sportu, dobre odżywianie się i jedzenie tego, co rośnie na Białorusi.
Z kolei w zakresie oskarżeń o przekupstwo pod adresem WHO należy podkreślić, że organizacja nie przyznawała środków w zakresie walki z pandemią, ograniczając się jedynie do formułowania i wydawania zaleceń i wytycznych dla państw.
Źródło: pixabay.com
W tej sytuacji nie dziwi więc odmowa przyznania środków przez MFW, dziwi natomiast tok rozumowania białoruskich władz, oskarżających światowe organizacje o próbę przekupstwa w sytuacji, w której Białoruś sama o środki wystąpiła. Trudno bowiem mówić o próbie przekupstwa, w przypadku, w którym państwo występujące z żądaniem pomocy finansowej spotyka się z warunkami formalnymi, w stosunku do których ma odmienne zdanie. Z pewnością uzależnienie przyznania pomocy od spełnienia tychże, nie wyczerpuje znamion korupcji.
Źródła:
https://www.tvp.info/47555897/lukaszenka-przestrzega-przed-psychoza-czosnkowoimbirowa
https://www.imf.org/en/News/Articles/2020/05/21/tr052120-transcript-of-imf-press-briefing
https://www.imf.org/en/About/Factsheets/Sheets/2016/08/02/19/55/Rapid-Financing-Instrument