Działania podjęte przez rząd białoruski na wschodniej granicy Polski będącej jednocześnie wschodnią granicą NATO oraz Unii Europejskiej mają charakter wojny hybrydowej. Wojna hybrydowa jest pewną strategią wojenną, łączącą działania konwencjonalne z działaniami nieregularnymi, cybernetycznymi, terrorystycznymi oraz przestępczymi. Takie działania są często realizowane bez oficjalnego wypowiedzenia wojny, co pozwala agresorowi na uniknięcie odpowiedzialności za wywołanie konfliktu. Dr Michał Piekarski z Instytutu Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego przekonuje, że aktywności rządu białoruskiego mające miejsce na granicy z Polską, mają charakter wojny hybrydowej. Takiemu sformułowaniu wtóruje Norbert Maliszewski – zastępca ministra Michała Dworczyka w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Podobne przerzuty ludności obcej kulturowo na wschodnią granicę NATO oraz Unii Europejskiej od dłuższego czasu mają miejsce także na granicach Białorusi z Litwą oraz Łotwą.
W tym kontekście wypowiedziała się szefowa litewskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Agne Bilotaite, wskazująca, że jednym z elementów towarzyszących przerzucaniu obcych kulturowo ludzi na wschodnią granicę NATO i Unii Europejskiej są liczne fakenewsy, a także dezinformacja.
Z tego powodu warto mieć dystans do obecnych w internecie komentarzy wpisujących się w narracje tworzoną przez białoruskie KGB. A w ten nurt wpisała się wypowiedź krakowskiego celebryty prawniczego Mikołaj Małeckiego. Stwierdził on, że „Niedopuszczenie przez funkcjonariuszy pomocy medycznej do potrzebujących, osaczonych uchodźców może być karalnym: nieudzieleniem pomocy(162kk), narażeniem ich zdrowia lub życia(160), sprawstwem obrażeń ciała(156,157), nosi też znamiona fizycznego i psychicznego znęcania się(207).”
Małecki nie zwrócił uwagi, że Funkcjonariusze polskich służb mundurowych, do których niewątpliwie zaliczają się członkowie Straży Granicznej nie posiadają kompetencji do dopuszczania lub niedopuszczania jakiejkolwiek pomocy do potrzebujących, którzy nie znajdują się na terytorium innego państwa. A niewątpliwie Białoruś jest innym państwem, nad którym Rzeczypospolita nie roztacza swojej suwerenności. Gdyby tego było mało, to zasięg terytorialny obowiązywania polskiego kodeksu karnego ogranicza się do Rzeczypospolitej Polskiej, na której znowuż – wskazani we wpisie Małeckiego – potrzebujący się nie znajdują.
Źródła:
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny.
Ustawa z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej.
Ustawa z dnia 12 października 1990 r. o ochronie granicy państwowej.