„Polski sektor bankowy należy do jednego z najsilniejszych na świecie. Ma wysoką płynności oraz kapitały na poziomie, którym może pozazdrościć nam większość krajów Europy. Nasze oszczędności są tam bezpieczne i gwarantowane przez Państwo” – możemy przeczytać w artykule Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, na stronie agencji. Autor artykułu jest ekonomistą i menadżerem, poza PFR jest także przewodniczącym rady nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego. Okazuje się jednak, że – jak podkreśla Paweł Borys – jeden z jego wywiadów został zmanipulowany i na jego podstawie tworzono fakenewsy.

„Podczas trwających Świąt zostałem wplątany w tego typu akcję dezinformacyjną poprzez zmanipulowanie mojej wypowiedzi z jednego z wywiadów. Stworzono klasycznego „fakenewsa” i rozpoczęto rozpowszechnianie informacji, które nie miały kompletnie nic wspólnego z treścią mojego wywiadu. Obserwowałem to uważnie, ponieważ chyba rzadko aż tak czarno na białym może być widać tak bardzo jednoznaczny przypadek manipulacji opinią społeczną poprzez gospodarczy „fakenews” i można było zaobserwować, ten mechanizm krok po kroku” – wyjaśnia prezes PFR.

„A tu nagle w niedziele świąteczną powstaje „fakenews”. W ciągu kilku dni ktoś przeanalizował tą wypowiedź i stwierdził, że nadaje się do dezinformacji. I co się okazuje, że to nie plan emisji obligacji [temat poruszony w wywiadzie – przyp.red] przez PFR i wsparcia gospodarki, tylko plan kradzieży oszczędności Polaków” – kontynuuje Borys.

Fakenews miał być powielany nie tylko przez anonimowych użytkowników twittera ale także jak wynika z artykułu Pawła Borysa przez znanego publicystę i ekonomistę Waldemara Kuczyńskiego.

ElliotN/twitter.com/pfr.pl