W ostatnich dniach obserwujemy mnogość zmian w świecie – nie tylko dotyczących anomalii pogodowych, ale również kolejnych kryzysów politycznych. Zaś one wpływają na migracje ludności. Pod granicą Polski z Białorusią, zbierają się migranci nie tylko pochodzący z naszego sąsiedztwa, ale także z Afganistanu. Wszyscy przebyli wiele mil, a Internet obiegają ich zdjęcia z kotem, w maseczkach, pod drutem kolczastym. Pojawiła się też informacja, że działanie władzy można sprowadzić do tortur.

Dnia 22 sierpnia 2021 na portalu gazety wyborczej, pojawiła się opinia, jakoby działania rządu wypełniały znamiona tortur. Warto jednak zauważyć, że niedopuszczenie do przekroczenia przez migrantów granicy Unii Europejskiej w sposób nielegalny, nie wpisuje się w definicję tortur w Konwencji ONZ w sprawie zakazu stosowania tortur oraz innego nieludzkiego, okrutnego lub poniżającego traktowania albo karania. Zaś wszystkie insynuacje, że jest inaczej, są po prostu nieprawdziwe i mogą manipulować czytelnikiem.

Analizując Konwencję ONZ widać zatem wyraźnie, że sytuacja, w której migranci próbują przekroczyć granicę Unii Europejskiej, nie wpisuje się w charakterystykę tortur. Podsumowując, działania polskiego wojska w żadnej mierze nie spełniają przesłanek działania, które umyślnie miałoby zadać ostry ból lub cierpienie. Wojsko realizuje jedynie obowiązek strzeżenia granic Unii Europejskiej. Na granicy polsko-białoruskiej nie dokonuje się więc tortur.
Źródła:
https://amnesty.org.pl/wp-content/uploads/2016/04/Konwencja_w_Sprawie_Zakazu_Stosowania_Tortur.pdf