Jak podał internetowy portal ekologiczny Teraz-Środowisko gazy powstałe w efekcie procesów trawiennych bydła, owiec oraz pozostałych zwierząt hodowlanych miałyby aktualnie odpowiadać za około 15 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Taki wynik stanowiłby większą część niż na przykład cały sektor transportowy. To jednak fakenews.

Bydło, owce oraz pozostałe zwierzęta hodowlane faktycznie odpowiadają za około 18% emisji kwalifikowanej jako antropogeniczne emisje gazów cieplarnianych, jednak warto zwrócić uwagę na metodologie, według której ten stopień emisji był liczony. Wynika z nich, że większość emisji cieplarnianych kwalifikowanych jako wynikłe z hodowli zwierząt, jest efektem postępującego procesu wylesiania. Emisje metanu pochodzące z fermentacji materii organicznej (spożywania) to zaledwie kilka procent całości emisji generowanych przy okazji działalności człowieka.

Nauka o Klimacie

Mit związany z nad wyraz wysoką ilością gazów cieplarnianych generowanych przez zwierzęta hodowlane jest efektem raportu sporządzonego przez Agencje ds. Wyżywienia i Rolnictwa wchodzącą w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych (UN Food and Agriculture Organization, FAO). FAO w swoich wyliczeniach wzięła pod uwagę wspomniany wcześniej proces wylesiania, który pośrednio generuje rocznie około 2,4 mld ton dwutlenku węgla. Degradacja gleb pod uprawy pasz niezbędnych do utrzymania przemysłowej hodowli zwierząt według wyliczeń FAO wiążę się z dodatkowymi 28 mln ton dwutlenku węgla rocznie emitowanymi do atmosfery. Produkcja nawozów sztucznych to kolejne 40 mln ton dwutlenku węgla. Produkcja oraz użytkowanie pozostałych środków ochrony roślin, instalacji nawadniających, infrastruktury rolnej, a także maszyn rolniczych wiążę się z emisją kolejnych 90 mln ton dwutlenku węgla w skali roku.

Źródła:

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-krowy-emituja-wiecej-gazow-cieplarnianych-niz-transport-117/

https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/Produkcja-miesa-gorsza-dla-klimatu-niz-transport-329.html