Zagadnienia medyczne budzą skonfundowanie. W tej dziedzinie wciąż mamy do czynienia z wieloma niewiadomymi. Niektóre zagadnienia jawią się raczej nie jako konkretna wiedza, a spekulacje. Należy jednak precyzyjnie odróżniać jedno od drugiego, aby nie popaść w nierzetelność.
Odporność zbiorowa a szczepienie
W ostatnim czasie w Internecie pojawiła się informacja, jakoby „w Polsce odsetek osób w pełni zaszczepionych nie przekroczył 50 proc. i daleko nam do odporności zbiorowej”.
Jest to informacja nieprzystająca do rzeczywistości, ponieważ zgodnie z obecnymi badaniami, żadne szczepienie nie gwarantuje człowiekowi pełnej odporności. Można ją także zdobyć innymi drogami, niż sztucznymi – np. poprzez naturalny kontakt z wirusem.
Czy już jesteśmy bezpieczni?
Rozwój odporności zbiorowej zależy od wielu czynników, nie wszystkie są dokładnie znane. – podaje naukawpolsce.pap
„W mojej ocenie już nabraliśmy odporności zbiorowej , albo zbliżamy się do tego momentu. Stało się to przede wszystkim podczas fali zachorowań jesienią a później wiosną.” – twierdzi prof. Robert Flisiak.
Uczciwie byłoby więc stwierdzić, że nie wiadomo, czy naród Polski jest bliski osiągnięcia odporności zbiorowej, ponieważ nie dysponujemy obiektywną miarą ani narzędziem, które mogłoby to zbadać.
Niewiadoma
Wobec powyższego należy zaznaczyć, że informacja, jakoby naród Polski był daleki od odporności zbiorowej była nieprecyzyjna i mogąca manipulować czytelnikiem, ponieważ faktyczna odporność zbiorowa zależy od tak wielu zmiennych czynników, że nie da się powiedzieć, czy dana społeczność w istocie ją nabyła, czy też nie.
Źródła:
Fot.: pixabay