W czasie epidemii w przestrzeni publicznej pojawia się wiele dezinformacji. Niektóre z nich dotyczą domniemanych planów rządu odnośnie przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się koronawirusa. W ostatnich dniach media obiegła pogłoska o rzekomej możliwości przywrócenia restrykcji w województwie śląskim, a nawet oddzielenia kordonem sanitarnym tego regionu. Tego typu doniesienia zostały zdementowane przez rząd.
Kopalnie ogniskami koronawirusa
Województwo śląskie jest regionem, w którym sytuacja epidemiczna jest najtrudniejsza. Tylko dziś stwierdzono tam 204 przypadki koronawirusa. Ogniskami zakażeń są często kopalnie. W ubiegłym tygodniu informowano o ponad 400 górnikach, u których zdiagnozowano wirusa.
Pogłoski o możliwym zamknięciu Śląska podgrzała niedzielna wypowiedź ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. „Jeżeli oddzielilibyśmy Śląsk i zakażenia koronawirusem w kopalniach od przebiegu epidemii w Polsce, to mielibyśmy już tendencje spadkową” – powiedział polityk. Dodał też, że górnicy są masowo testowani, a 97 proc. zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo.
„Można powiedzieć, że gdzieś jest światełko w tunelu, ale musimy bardzo szybko i sprawnie działać na Śląsku, żeby ogniska te nie stały się źródłem zakażeń poziomych” – zaznaczył minister.
Na Śląsku obostrzenia na dłużej?
O możliwości nierównomiernego znoszenia obostrzeń w różnych województwach mówił na antenie Polskiego Radia rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bodnar.
„Najwięcej przypadków notujemy na Mazowszu, Dolnym i Górnym Śląsku. W związku z tymi różnicami nie jest wykluczony scenariusz, w którym pewne obszary kraju będą otwierane wcześniej niż inne, zależnie od sytuacji w regionie” – stwierdził rzecznik.
W ostatnią niedzielę, cytowany przez Interia.pl wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, stwierdził, że resort rozważa lokalny powrót do niektórych obostrzeń na Śląsku. Następnego dnia, po posiedzeniu sztabu kryzysowego, zaznaczył jednak, że „nie będzie takiej potrzeby”.
W mediach pojawiły się, mimo to, doniesienia o możliwości izolacji całego województwa śląskiego. Napisał o tym m.in. „Dziennik Zachodni”.
Do pogłosek odniósł się też prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński. Polityk krytycznie ocenił domniemane plany rządu. „Zbyt restrykcyjne zamknięcie mogłoby jeszcze bardziej pogorszyć ich (przedsiębiorców z województwa śląskiego – red.) i tak trudną już sytuację””- napisał na Facebooku Chęciński.
Rząd zaprzecza pogłoskom
Ostatecznie, plotki te zdementował rzecznik rządu Piotr Muller. Stwierdził, że doniesienia o możliwym zamknięciu Śląska są „absolutnie nieprawdziwe”. Zaapelował też, aby „nie rozpowszechniać fałszywych informacji”.
Ta sytuacja pokazuje konieczność bazowania na sprawdzonych wiadomościach, szczególnie w tak ważnych sprawach, jak walka z epidemią. Widać też jak istotne jest odpowiedzialne przekazywanie informacji przez polityków i urzędników państwowych.
Aleks
rynekzdrowia.pl/gazetaprawna.pl/polskieradio24.pl/interia.pl/tv.info/dziennikzachodni.pl/facebook.com/twitter.com