Ze strony Mińska pod adresem Polski i Litwy padają kolejne oskarżenia o przerzucanie ciał zmarłych migrantów na stronę białoruską. Informacje te są jednak nieprawdziwe. W przypadku śmierci migranta po polskiej stronie granicy prokuratura wszczyna postępowanie. Ciała zmarłych są wydawane rodzinom, bądź właściwym instytucjom, co umożliwia zorganizowanie godnego pochówku.
Rosyjskojęzyczne media formułują kolejne oskarżenia pod adresem polskich służb, dotyczące rzekomego przerzucania przez polskie służby ciał zmarłych imigrantów przez granicę na stronę Białoruską. Oskarżenia te wystosował Aleksandr Łukaszenka
„Polskie siły bezpieczeństwa podłożyły ciało uchodźcy na białoruskiej straży granicznej”-cytuje słowa Aleksandra Łukaszenki portal Radio Sputnik.
„W tym kryzysie migracyjnym łajdacy posunęli się nawet do zabijania ludzi”- wskazywał Łukaszenka.
radiosputnik.ria.ru/Screen
„Wczoraj w nocy wrzucili na naszą granicę zwłoki, dziś wieczorem znaleźli kolejne zwłoki”-informował Aleksandr Łukaszenka cytowany przez portal president.gov.by.
Oskarżenia ze strony Mińska nie mają jednak nic wspólnego z rzeczywistością
Postępowanie w przypadku śmierci migranta po polskiej stronie granicy
Jak wskazuje portal wprost.pl, powołując się na informacje Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, obecnie prowadzonych jest siedem postępowań w sprawie śmierci obcokrajowców przy granicy. Po ustaleniu tożsamości ciał prokuratura kieruje pisma do odpowiednich ambasad w celu powiadomienia o śmierci tych osób”. Kolejnym etapem postępowania jest wskazanie przez ambasady osoby, podmiotu lub instytucji reprezentującej interesy zmarłego, co umożliwi im uzyskanie statusu strony w postępowaniu. Wówczas możliwe jest wydanie zwłok i przedmiotów zmarłego.
Jak informuje portal onet.pl „Dotychczas odbyło się pięć pogrzebów cudzoziemców, których ciała były ujawniane niedaleko granicy. Cztery na cmentarzu muzułmańskim w Bohonikach, gdzie mieszka kilkanaście rodzin polskich Tatarów. Jeden pogrzeb nieznanego migranta odbył się na cmentarzu katolickim w Sokółce”.
Oskarżenia pod adresem polskich służb, dotyczące rzekomego przeciągania zwłok przez granicę od dłuższego czasu wpisują się w strategie białoruskie propagandy. We wrześniu analogiczne doniesienia dementował komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga, wskazując, iż „próbuje się w mediach białoruskich oczerniać polską Straż Graniczną, że zwłoki zostały przeciągnięte przez funkcjonariuszy na stronę białoruską. Jasno stwierdzam, to jest kłamstwo, po prostu kłamstwo”.
O przerzucanie ciał migrantów Białoruś oskarża też Litwę
Podobne oskarżenia formułowane są także pod adresem Litwy. Jak czytamy na portalu rbc.ru, Komitet Graniczny Białorusi poinformował również, że na granicy białorusko-litewskiej znaleziono zwłoki pobitego i wychudzonego mężczyzny o „niesłowiańskim wyglądzie”. Departament poinformował, że ciało zostało przerzucone z terytorium Litwy. „Martwy lub półżywy człowiek jest zapinany do śpiwora i wyrzucany przez granicę”-charakteryzował rzekomy proceder Łukaszenka.
W reakcji na te zarzuty Litewska Służba Ochrony Granicy Państwowej (VSAT) kategorycznie zaprzeczyła tym doniesieniom, określając je jako absurdalne. Jednocześnie wskazano, że prymitywna białoruska taktyka przerzucania odpowiedzialności za kryzys migracyjny na państwa UE nie jest niczym nowym.
Jak poinformował przedstawiciel VSAT Giedrius Miszutis „w miejscu, które wskazują białoruscy pogranicznicy, ostatnio nawet nie notowano prób nielegalnego przedostania się z Białorusi na Litwę”.
Źródła:
https://president.gov.by/ru/events/coveshchanie-po-voprosam-voennoy-bezopasnosti
https://www.rbc.ru/rbcfreenews/61a496879a79477288897777
https://www.rbc.ru/rbcfreenews/61a496879a79477288897777
https://radiosputnik.ria.ru/20211129/lukashenko-1761242667.html
Fot: SG/Twitter/Screen
