Kwestia wolności jest komentowana przez wszystkie epoki w historii świata. Nic dziwnego – jest ona czymś immanentnie wpisanym w naturę ludzką. W związku z różnorakimi ograniczeniami wolności, ludzie zawsze zadawali sobie pytanie, czym ona jest i gdzie jest jej granica. Klasyczna koncepcja wolności stanowi, że kończy się ona tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Zatem twierdzenie, że jej limes to krzywda innych – jest fałszem.

źródło: newsweek.pl

„A może przyjmiemy wreszcie nadrzędne prawo ludzkie, mówiące o tym, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka?” – pyta Katarzyna Burda na łamach Newsweeka.

Należy zaznaczyć dwie kwestie:

  1. Wolność nie jest nadrzędnym prawem ludzkim,
  2. Wolność nie kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka.

Ad 1.

Prawo ludzkie jest ustanawiane przez odpowiednio do tego powołaną władzę. W związku z tym, że zależy od decyzji (woli) konkretnych osób, może być samo z siebie zmienne. Prawo pozytywne zrodziło się w XIX wieku, choć swoje korzenie ma we wcześniejszych wiekach. Stanowi, że prawem jest wola ustawodawcy. Wolność zatem nie jest prawem pozytywnym, ale prawem natury.

Ad 2. Nie istnieje żadna filozoficzna koncepcja, która twierdziłaby, że granicą mojej wolności jest krzywda innych. Zgodnie z klasycznym rozumieniem wolności, moja wolność kończy się tam, gdzie się zaczyna wolność innych ludzi. W innym wypadku, człowiek byłby odpowiedzialny za wszelkie cierpienie innych, a tym samym – zupełnie nie byłby wolny. Taka teoria byłaby wewnętrznie sprzeczna i niesprawiedliwa.

Źródła:

https://www.newsweek.pl/tematy/restrykcje-dla-niezaszczepionych-w-polsce-i-na-swiecie/pm2yvhy

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/wolnosc;3997768.html

https://teologiapolityczna.pl/jozef-tischner-wolnosc-czlowieka

https://bip.brpo.gov.pl/pliki/12108590630.pdf

fot.: pixabay