Medialne informacje o niższych cenach produktów oferowanych przez sieć Rossman w Niemczech w porównaniu do cen kosmetyków w Polskim oddziale przedsiębiorcy zbulwersowała klientów. Spółka dementuje te doniesienia, wskazując, iż proste porównanie cen jest obarczone metodologicznym błędem, nie uwzględnia bowiem choćby różnicy w promocjach, a średnie ceny sprzedaży wskazują nawet na niższe ceny w Polsce.
W ostatnim czasie media informowały o rzekomej dysproporcji cenowej względem analogicznego asortymentu w placówkach handlowych w Niemczech i w Polce. Produkty oferowane przez Rossman w Niemczech miały być tańsze, co z kolei miało złościć polskich klientów. Sieć przekonuje, że takie zestawienie nie odpowiada jednak rzeczywistości oraz jest wadliwe metodologicznie. Warto więc przyjrzeć się sytuacji bliżej i ustalić co w tej sprawie jest prawdą, a co nie.
Rzeczową analizę sprawy w zakresie dysproporcji cenowej przeprowadził portal money.pl, publikując zestawienie uwzględniające ceny analogicznych produktów po obu stronach Odry. Przykładowo cena jednej z damskich wód toaletowych w Polsce wynosi 117,99 zł, natomiast w Niemczech ten sam produkt można kupić za 77,95 zł, różnica w cenie popularnych perfum wyniesie z kolei 16,52 zł, na korzyść Niemiec.
Różnicę na prośbę portalu skomentowała rzecznik polskiego oddziału przedsiębiorcy, informując, iż Rossman Polska wprawdzie oferuje wiele produktów, które dostępne są również w Niemczech, ale kupuje je w Polsce, od innych dostawców i na innych warunkach handlowych. Owa cena nabycia jest zatem często różna od tej, jaką za te same towary płaci niemiecka filia Rossmana.
Spółka odniosła się także do sprawy w oficjalnym oświadczeniu, cytowanym przez portal biznes.wprost.pl, w którym wskazała, iż proste porównanie cen jest błędne metodologicznie. Jak podkreślono, w Polce niezwykle popularne są promocje, których w Niemczech praktycznie nie ma. Wskazano także, iż porównanie średnich cen sprzedaży (a więc wartości sprzedaży całkowitej przez ilość sprzedaży całkowitej) uzasadnia twierdzenie, iż ceny w Rossman SDP są nawet niższe od tych na niemieckim rynku. Jak informuje portal innpoland.pl, z badania przeprowadzonego przez Rossman, porównującego polski i niemiecki rynek, wynika, iż w Polsce nadal płaci się średnio 6% mniej niż w Niemczech, mimo że w drugim z państw ceny stałe są niższe.
Faktem jest więc występowanie niekorzystnej dla polskich klientów sieci dysproporcji cenowej pomiędzy produktami, które Rossman oferuje na polskim rynku w stosunku do tych, które kupują nasi zachodni sąsiedzi. Istotna jest jednak konieczność uwzględnienia wszystkich okoliczności, składających się na cenową rozbieżność, oraz średniej ceny sprzedaży, która faktycznie nie uzasadnia twierdzenia o wyższych cenach w Polsce. Jakkolwiek więc globalny wymiar sprzedaży nie pozwala na utrzymanie twierdzenia o wyższych cenach w Polce, faktem jest, iż za niektóre produkty, stosunkowo drogie w Polsce, za Odrą można nabyć taniej.
Źródła:
Fot: Pixabay.com