Policja we Florencji nie wsparła przeciwników certyfikatów covidowych w czasie demonstracji. Informację zdementowała florencka policja. Nagranie ukazujące funkcjonariuszy idących ze ściągniętymi kaskami, nie świadczy o solidaryzowaniu się funkcjonariuszy z protestującymi, a jedynie ukazuje nieuczestniczących w akcji policjantów przechodzących z jednej strony ulicy na drugą.

Informacja o rzekomym przyłączeniu się włoskich policjantów do protestów przeciwko certyfikatom covidowym została bardzo szybko rozpowszechniona w mediach społecznościowych. Nagranie ukazujące włoskich funkcjonariuszy w czasie demonstracji zyskało blisko 2 tys. udostępnień na Facebooku.

Screen/perma.cc/5HYN-97AS

Na wspomnianym filmie widać idących policjantów ze ściągniętymi z głów kaskami. Obrazek ten stał się powodem dla powielanej w mediach społecznościowych wspomnianej tezy o dołączeniu przez policjantów do demonstrujących.  

Sytuacja miała związek z protestami, które odbyły się we Florencji (skąd pochodzi nagranie) oraz w osiemdziesięciu innych włoskich miastach, pod koniec lipca, a które miały stanowić wyraz sprzeciwu wobec wprowadzenia certyfikatów covidowch, które od 6 sierpnia trzeba będzie okazać we Włoszech, by móc wejść do kina czy restauracji.

Jak ustalił portal AFP Sprawdzam, kontaktując się z włoską policją, fakt zdjęcia przez funkcjonariuszy kasków nie oznacza przyłączenia się przez nich do demonstrantów, ani nie jest wyrazem solidaryzowania się z protestującymi. Jak informuje portal, powodem takiego zachowania funkcjonariuszy jest fakt, iż w tym czasie nie uczestniczyli w akcji, a jedynie przechodzili z jednej strony ulicy na drugą, w związku z czym założenie kasków nie było konieczne.

Analogiczna informacja została zamieszczona przez Komendę Policji we Florencji na stronie florenckiego urzędu miejskiego, w której podkreślono, że gest ten miał charakter wyłącznie techniczny i był uzasadniony brakiem zagrożenia dla porządku publicznego w tym konkretnym momencie.

Odnosząca się do sytuacji we Florencji fałszywa informacja o rzekomym wparciu protestujących przez policję to nie pierwszy tego rodzaju fake news. Podobne fałszywe doniesienia pojawiały się już w odniesieniu do protestów we Francji i Austrii.

Końcem stycznia policja w Wiedniu również miała zdjąć kaski i przemaszerować razem z protestującymi przeciwko ograniczeniom wprowadzonym w walce z pandemią. Policja jednak szybko zaprzeczyła tym doniesieniom, wskazując, że jedynie podejmowała standardowe działania w przypadku manifestacji, podkreślono bowiem, że zawsze, kiedy manifestacje ruszają, policja idzie na przedzie, po bokach i na końcu.

Także we Francji rzekomo Policja miała ściągnąć hełmy i oklaskiwać protestujących przeciwko certyfikatom covidowym. Jednakże, jak ustalił portal fakenews.pl, nagranie przedstawiające tę sytuację, nie jest aktualne, ale pochodzi z czerwca 2020 r. kiedy to policja okazywała swoją solidarność ze służbą zdrowia.

Źródła:

https://sprawdzam.afp.com/http%253A%252F%252Fdoc.afp.com%252F9JC6AU-1

http://met.provincia.fi.it/news.aspx?n=339039

https://konkret24.tvn24.pl/swiat,109/policjanci-w-wiedniu-przylaczyli-sie-do-protestujacych-przeciw-obostrzeniom-policja-nie-potwierdza,1047714.html

https://fakenews.pl/spoleczenstwo/nagranie-policji-bijacej-brawa-nie-pochodzi-z-ostatnich-manifestacji-we-francji/

Fot:Pixabay.com