Jak już niejednokrotnie pisaliśmy na łamach niniejszego portalu, epidemia koronawirusa jako wydarzenie nagłe, nieprzewidywalne, a przede wszystkim wprowadzające nową jakość we współczesnym świecie, wiążę się z wieloma emocjami, przede wszystkim ze strachem. Do tego, nie ma co ukrywać, sprzedaż szczepionek przeciwko koronawirusowi najprawdopodobniej jest intratnym przedsięwzięciem dla producentów medykamentów. W związku z tym nie powinno dziwić, że różne ośrodki próbują wpłynąć na dyskredytację jednych szczepionek, a wypromowanie drugich.
Szczególnie złą passą w publicznej przestrzeni informacyjnej cieszy się szczepionka Astra Zeneca. Nad opisanym zjawiskiem postanowili pochylić się naukowcy z polskiej prywatnej uczelni, tj. Akademii Leona Koźmińskiego z siedzibą w Warszawie. Według badań poprowadzonych przez Dariusza Jemielniaka oraz Yaroslava Krempovycha poprowadzonych na próbie 50 800 tweetów w anglojęzycznej sferze językowej, okazało się, że większość negatywnych wpisów została opublikowana na profilach szerzej kojarzonych, jako rosyjskie oraz saudyjskie źródła propagandowe. Znane z wcześniejszych akcji dezinformacyjnych organizowanych na terenie Unii Europejskiej oraz Azji Południowej.
Najczęstsze fakenewsy oscylujące wokół Astry Zenecki dotyczą:
- częstsze skutki uboczne po szczepieniu niż w przypadku pozostałych szczepionek wprowadzonych do obiegu na terenie Unii Europejskiej, czego nie potwierdzają badania statystyczne,
- zaniku odporności po okresie 12 tygodni, co wiążę się z drugą dawką. To także nie jest prawda, druga dawka ma za zadanie wzmocnić odporność, a nie zbudować od początku,
- ogólnej nieskuteczności szczepionki, co także nie jest prawdą, ponieważ z aktualnie obecnych badań wynika, że pierwsza dawka Astryzenecki chroni lepiej niż pierwsza dawka Pfizera, natomiast 82% statystycznej odporności uzyskanej po drugiej dawce, wciąż oznacza bardzo dobrą skuteczność. Zwłaszcza przy równoległej drastycznej minimalizacji szans, na ciężkie przejście koronawirusa.
Po więcej informacji dotyczących badań, zapraszamy na portal: