Rozpowszechniona w sieci fotografia, rzekomo przedstawiająca masowe protesty przeciwko szczepieniom na Covid-19 w Rumunii, w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z pandemią. Wprawdzie została wykonana w Rumunii, ale dotyczy antyrządowych protestów, które miały miejsce w lutym 2017 r. a więc na długo przed wykryciem pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem.
Według informacji rozpowszechnianych w mediach społecznościowych rząd Rumunii musiał zamknąć wszystkie punkty szczepień przeciwko Covid-19, ponieważ 70% obywateli tego kraju odmówiło przyjęcia szczepionki. Użytkownicy dołączali zdjęcia mające stanowić dowód zmasowanych protestów, rzekomo odbywających się w Rumunii, przeciwko szczepieniom.
„Przymus nie zadziałał w Rumunii. Rząd zamknął wszystkie punkty szczepień, ponieważ 70% obywateli odmówiło przyjęcia szczepionki. Niesamowite!”-czytamy w jednym z wpisów opublikowanych na Twitterze.
Twitter/Screen.
Chociaż zdjęcie rzeczywiście pochodzi z Rumunii, nie przedstawia uczestników antyszczepionkowego protestu.
Fotografia pochodzi z 2017 r.
Jak informuje reuters.com, fotografia pochodzi z 2017 r., kiedy to w Bukareszcie miały miejsce protesty wywołane zatwierdzeniem przez ówczesny rząd Sorina Grindeanu, nadzwyczajnego dekretu uchylającego karalność niektórych przestępstw korupcyjnych.
„Po wygranej walce z korupcją Rumuni nie wycofują się, chcą odwołania rządu. Bukareszt teraz”- informuje tweet wykorzystujący tę samą fotografię, który został opublikowany 6 lutego 2017 r.
Rumunia nie wstrzymuje szczepień
Nie jest także prawdą, jakoby rumuński rząd miał wstrzymać szczepienia przeciwko Covid-19. Szczepienia w tym państwie nadal są prowadzone, o czym można się przekonać, śledząc komunikaty na stronie: https://vaccinare-covid.gov.ro/comunicate-oficiale/. W poniedziałek 5.10 (a więc w dacie publikacji artykułu) w Rumunii spodziewana jest kolejna dostawa szczepionek firmy Pfizer BioNTech, składająca się z 303 030 dawek.
Należy podkreślić, iż w ostatnią sobotę w Rumunii istotnie miał miejsce protest dotyczący szczepień. Dotyczył on jednak zapowiadanego przez rumuński rząd obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia. Nie był to jednak protest tak liczny, jak sugeruje fotografia. Jak informuje portal wnp.pl, w proteście tym wzięło udział 5 tys. osób.
Rząd Rumunii rozważa wprowadzenie obowiązku szczepień dla personelu służby zdrowia, bądź obowiązku dwukrotnego poddawania się testowi w ciągu tygodnia, przez pracowników służby zdrowia. Przeciwko projektowanemu rozwiązaniu opowiadają się natomiast związki zawodowe służby zdrowia. Działania rządu podyktowane są wysokimi wskaźnikami zachorowań na Covid-19. W ostatnim czasie Rumunia zmaga się z czwartą falą zachorowań, najliczniejszą z dotychczasowych. W sobotę 02.10 odnotowano 12 590 nowych przypadków zakażenia koronawirusem oraz 184 zgony. Są to najwyższe wskaźniki od początku pandemii. Jednocześnie niski jest wskaźnik szczepień w tym państwie. W pełni zaszczepionych jest zaledwie około 28% obywateli, co stanowi najniższy odsetek w UE.
O sprawie nieprawdziwej fotografii pisał także portal factcheckingowy fakehunter.pap.pl.
Źródła:
https://300gospodarka.pl/wykres-dnia/polska-miejsce-w-europie-szczepienia-covid-19
https://vaccinare-covid.gov.ro/comunicate-oficiale/
https://fakehunter.pap.pl/raport/f6132893-dec9-4fac-b7f9-eb4fa4c0e401
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/rumunia-demonstracja-przeciwnikow-szczepien,496832.html
Fot: Twitter/Screen