Portal Super Express informuje, że respiratory które miały ratować życie, tak naprawdę dają śmierć. Według portalu respiratory przekazywane przez rząd za pomocą Agencji Rezerw Materiałowych dosłownie rozrywają płuca. A co gorsza, na naprawę wadliwego sprzętu szpitale muszą długo czekać. Jak często bywa, tak emocjonalnie napisany news, to fakenews.
Według dziennikarzy portalu superbiz, działającego w ramach grupy Super Express respiratory przekazywane przez rząd szpitalom są wadliwe. Poprzez swoje uszkodzenie mają dosłownie rozrywać płuca. Powołując się na lekarza opisującego sytuację na jednym z forów internetowych: „płucko wybuchło”.
Opisane respiratory pochodzą z Agencji Rezerw Materiałowych, a ich sprowadzenie zostało sfinansowane przez środki samorządów, organizacji pozarządowych oraz samej Agencji Rezerw Materiałowych.
Jak się okazuje po dalszej lekturze tekstu płuco nie było prawdziwe – ludzkie, jak dziennikarze insynuują w clickbaitowym tytule oraz pierwszych akapitach – tylko sztuczne.
Dalej Super Express piszę, że sprzęt, który powinien być skalibrowany przez profesjonalnego specjalistę, zostaję uruchamiany przez zwykłych lekarzy przy pomocy dołączonej instrukcji. W efekcie czego, najprawdopodobniej lekarz nie skalibrował odpowiednio ciśnienia tlenu w urządzeniu, a w trakcie testu uruchomionego respiratora na sztucznych płucu, mogło dojść do całego zdarzenia.
Do sytuacji ustosunkował się prezes Agencji Rezerw Materiałowych, Michał Kuczmierowski:
„Harmonogram serwisowy (uwzględniający m.in. instalację i uruchomienie sprzętu oraz szkolenia personelu) ustalany jest bezpośrednio między szpitalem, a firmą dostarczającą sprzęt. Wielokrotnie zdarzało się, że szpitale zmieniały terminy wizyt albo po przyjeździe serwisu odmawiały instalacji. Tego typu sytuacje sprawiły, że serwis był nieefektywnie dysponowany i stworzyły się zatory w konfiguracji respiratorów.” Dalej Kuczmierowski dodaje, że została uruchomiona usługa serwisowania door-to-door. „Szpitale, które otrzymały nieskalibrowane respiratory otrzymają prawidłowo skonfigurowane urządzenia, a wcześniej otrzymane powinny zwrócić przez wojewodów lub dedykowanych kurierów. W nagłych przypadkach, respiratory będą wymieniane w trybie pilnym – nawet w ciągu kilku godzin. Taką potrzebę należy zgłosić do serwisu, ARM lub wojewody” – tłumaczy prezes Agencji Rezerw Materiałowych.
Na koniec Kuczmierowski kwituję, że jak dotąd do ARM wpłynęło 5 reklamacji dotyczących respiratorów AMbulT7 i „żadna nie dotyczyła problemów z funkcjonowaniem respiratora”. Od początku trwania pandemii państwowa Agencja Rezerw Materiałowych wydała 3463 respiratorów z wymaganym osprzętem, a także dokumentacją oraz instrukcją, zawierającą informację o koniecznej kalibracji sprzętu przed jego pierwszym użyciem. W samym październiku oraz listopadzie były to 3253 respiratory.
Źródła:
Źródło fot. Pixabay