Prawa człowieka to takie prawa, które są nienaruszalne. Wynikają z przyrodzonej godności ludzkiej, więc są wspólne każdemu – niezależnie od rasy, pochodzenia, płci, czy wyznania. Często jednak trudno określić, co faktycznie jest prawem człowieka, a co nie oraz czy ich katalog jest otwarty, czy zamknięty. Nieścisłości powodują, że czasem dość swobodnie operuje się tym sformułowaniem. To sprawia, że niektórzy wszelkie zjawiska lub tendencje nazywają prawami człowieka. Jest to błąd.
Na stronie gov.pl czytamy:
„Prawa obywatelskie i polityczne wywodzone są z szeroko pojętej wolności, której państwa nie mogą ograniczać („im mniej państwa, tym lepiej”). Prawa obywatelskie lub polityczne to, między innymi:
- prawo do życia,
- wolność i bezpieczeństwo osobiste,
- zakaz tortur,
- wolność sumienia i wyznania,
- wolność słowa,
- prawo do sądu,
- prawo do obywatelstwa,
- prawo do prywatności,
- prawo do wolnych wyborów,
- wolność zgromadzeń i stowarzyszeń.
Prawa te określa się czasem jako „negatywne”, jednak ich realizacja niektórych z nich wymaga od państwa podjęcia działań, na przykład stworzenia systemu wymiaru sprawiedliwości albo zorganizowania wyborów.
Prawa społeczne wywodzone są z innej wartości – równości. Ich gwarantowanie wymaga od państwa podjęcia działań – dlatego określa się je jako „pozytywne”. Prawa te stanowią, w większości, wytyczne działania państwa.
Społeczne prawa człowieka:
- prawa pracownicze obejmujące zakaz pracy przymusowej, zakaz dyskryminacji w zatrudnieniu, prawo do godziwych warunków pracy, godziwego wynagrodzenia oraz równego wynagrodzenia za pracę równej wartości, prawo do organizowania się, do strajku,
- prawo do ochrony socjalnej oraz prawo do ochrony zdrowia oznaczające prawo do zabezpieczenia społecznego na wypadek choroby, starości, niezdolności do pracy, bezrobocia oraz prawo do pomocy społecznej,
- prawa rodziny obejmujące prawo rodziny i poszczególnych jej członków do ochrony prawnej, społecznej i gospodarczej, prawo do ochrony macierzyństwa, prawo dzieci do ochrony przed wszelkimi formami eksploatacji,
- prawo do edukacji to prawo do bezpłatnej nauki na szczeblu podstawowym, dostęp do szkolnictwa wyższego oraz do wsparcia w celu ułatwienia dostępu do edukacji,
- prawa w dziedzinie kultury obejmujące prawo udziału w życiu kulturalnym i korzystania z postępu naukowego, ochronę praw autorskich”.
Z tego wynika, że działania rządu, mające na celu obronę granic nie tylko Polski, ale też Unii Europejskiej nie mają znamion łamania praw człowieka. Prywatna opinia różnych profesorów może manipulować czytelnikami, którzy po pierwsze nie poruszają się płynnie w obszarze zagadnień prawnych, a po drugie, nie mają bezpośredniej wiedzy co do tego, jakie działania faktycznie mają miejsce na polsko-białoruskiej granicy. Prawa człowieka nie mogą naruszać innych praw, wynikających z aktów prawnych, m.in. w kwestii nienaruszalności granic. Żaden zaś akt nie stanowi o tym, że prawem człowieka jest nielegalne przekraczanie granic przez migrantów. Zadaniem straży granicznej jest ochrona granic państwa. Zatem jej działania nie mają znamion łamania praw człowieka, a wykonywania swoich powinności.
Źródła:
http://prawaczlowieka1c.blogspot.com/p/generacje-praw-czowieka.html
https://www.gov.pl/web/rodzina/spoleczne-prawa-czlowieka
fot.: pixabay