Z głośnym ostatnio tematem kar za fakenewsy jest jak z dowcipami o dobrej i złej wiadomości. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma w polskim porządku prawnym przepisu, który zakazywałby tworzenia czy rozpowszechniania fakenewsów. Zła wiadomość jest taka, że za takie działanie można ponieść karę.
Fakenewsy nie karane same w sobie
Redakcja portalu Sprawdzimy.info przeanalizowała przepisy prawne dotyczące tej kwestii. Ustawodawca nie wprowadził do porządku prawnego przepisu, który penalizowałby tworzenie czy rozpowszechnianie fakenewsów. Autor nieprawdziwych informacji korzysta z konstytucyjnej wolności słowa. Można jednak ponieść odpowiedzialność karną, jeśli treść nieprawdziwej informacji i skutek jaki ona wywoła w społeczeństwie, wypełniają znamiona przestępstwa.
Art. 54 ust. 1 Konstytucji: Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Jeśli ktoś wie, że zagrożenie nie istnieje, lecz mimo to celowo rozpowszechnia fakenewsa o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, tylko po to, by wywołać czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat (art. 224a kodeksu karnego). Można sobie wyobrazić, że w czasie stanu epidemii, fakenewsy dotyczące tego tematu mogą wywołać znaczną reakcję społeczną lub spowodować podjęcie czynności przez odpowiednie służby. Za umyślne wprowadzanie w błąd instytucji użyteczności publicznej albo organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, w celu wywołania niepotrzebnej czynności można odpowiadać także na podstawie art. 66 ust. 1 pkt 1 kodeksu wykroczeń.
Konsekwencje fakenewsów mogą być poważne
Możliwa jest także sytuacja, w której fakenews rozumiany jako fałszywe zawiadomienie odpowiednich organów wywoła rzeczywiste, powszechne niebezpieczeństwo. Może ono przyjąć postać zdarzenia powszechnie niebezpiecznego (art. 163, 164 kk), lub na przykład w wyniku wywołanej paniki spowodować katastrofę komunikacyjną (art. 173 kk) albo chociaż zagrożenie nią (art. 174 kk). W sytuacji epidemii można sobie wyobrazić także kumulatywny zbieg przestępstw z art. 224a i 165 ust. 1 pkt 1 kk, dotyczącego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970880553/U/D19970553Lj.pdf
Na karanie za rozpowszechnianie fałszywych informacji w dobie epidemii, zdecydował się niedawno rząd Węgier. Władze tego kraju wniosły poprawkę do ustawy, na mocy której rozsiewanie fakenewsów może skutkować pozbawieniem wolności. Do więzienia można trafić nawet na pięć lat.
Konkludując trzeba przyznać, że powyższe przykłady są raczej teoretyczne i bardziej akademickie niż praktyczne. Ostatecznie poza fałszywym zawiadomieniem o podłożeniu bomby (które również może przyjąć postać fakenewsa) art. 224a kk rzadko znajdzie zastosowanie. Można się domyślać, że sytuacja, w której wybucha pożar, zawala się budynek lub dochodzi do katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym z powodu paniki wywołanej fałszywym zawiadomieniem są jeszcze rzadsze. Jest jednak jeszcze jeden skutek rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, być może dotkliwszy niż kara pozbawienia wolności – niesława (łac. infamia).
Łukasz
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej/Ustawa Kodeks wykroczeń/Ustawa Kodeks karny/onet.pl/sprawdzimy.info
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-wegry-rzad-chce-karac-za-fake-newsy/4ly7x7s
http://test01.ordoiuris.pl/straszenie-koronawirusem-moze-byc-karalne/
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970880553/U/D19970553Lj.pdf
https://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19710120114/U/D19710114Lj.pdf