Niektóre środowiska próbują forsować błędny pogląd o tym, że część samorządów w Polsce ogłosiła się „strefami wolnymi od LGBT”. Ostatnio wpisała się w to także Komisja Wolności Obywatelskich, Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości Parlamentu Europejskiego. Przyjęła ona projekt sprawozdania dotyczący domniemanego naruszenia przez Polskę zasady praworządności, gdzie potępia rzekome wprowadzenie w Polsce wspomnianych „stref”. W rzeczywistości żaden polski samorząd nie ogłosił się, jak to określiła Komisja, „strefą wolną od tzw. ideologii LGBT”.
W Polsce nie ogłoszono stref wolnych od LGBT
We wspomnianym dokumencie Komisja LIBE odnosi się do kwestii realizacji przez władze Polski zasady praworządności. W projekcie rezolucji poruszono zagadnienia takie jak „Uzurpacja uprawnień do zmiany konstytucji przez polski parlament”, „Prawo wyborcze i organizacja wyborów”, „Zasady powoływania i przechodzenia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku oraz środki dyscyplinarne wobec nich” czy „Prawa i niezależność sędziów, w tym nowy system środków dyscyplinarnych dla sędziów”. Natomiast w części zatytułowanej „Ochrona praw podstawowych w Polsce, w tym praw osób należących do mniejszości” stwierdzono, że w Polsce „ogłoszono strefy wolne od tzw. ideologii LGBT”. Jednak tego rodzaju zdarzenia w Polsce nigdy nie miały miejsca.
Manipulacja faktami
Żadne władze w Polsce – ani rządowe, ani samorządowe – nigdy nie wydały jakichkolwiek aktów prowadzących do wyznaczenia w kraju „stref wolnych od ideologii LGBT”. Nie podjęto także działań zmierzających do ustanowienia takich „stref”. Najczęściej jako tego rodzaju „strefy” przedstawia się samorządy, które przyjęły Samorządową Kartę Praw Rodzin. Dokument ten – przygotowany w wersjach dedykowanych dla gmin, powiatów i województw – w ogóle nie odnosi się do kwestii osób prowadzących homoseksualny tryb życia, ani nie mówi wprost o ideologii LGBT. W tekście Karty wspomniano jedynie, że jednym z jej celów jest zapewnienie rodzinie „ochrony przed wpływami ideologii podważających jej autonomię i tożsamość”, a wśród najważniejszych postulatów promowanych przez ten dokument wymienia się prawa rodziców i dobra dziecka w szkole oraz przedszkolu, uwzględnienie prawa rodzin w polityce społecznej gminy, promocję dobrych praktyk dotyczących praw rodzin w biznesie, monitorowanie i egzekwowanie praw rodzin oraz tworzenie prawa przyjaznego rodzinie.
Warto zaznaczyć, że przyjęcie wspomnianej Karty przez samorządy w żadnym wypadku nie tworzy żadnej nowości w polskim prawie, a jedynie pozwala na promocję na szczeblu lokalnym wartości wyrażonych wprost w Konstytucji RP. Są nimi zasady m.in. ochrony rodziny, małżeństwa, rodzicielstwa i macierzyństwa (art. 18 Konstytucji), ochrony życia rodzinnego (art. 47 Konstytucji) i ochrony dzieci przed demoralizacją (art. 72 Konstytucji). Poza tym należy podkreślić, że zgodnie z obowiązującą ustawą zasadniczą obowiązkiem państwa jest uwzględnianie dobra rodziny w swojej polityce społecznej i gospodarczej (art. 71 ust. 1).
Źródłem nieporozumienia dotyczącego rzekomego ustanowienia w Polsce „stref wolnych od LGBT” jest akcja działacza LGBT Bartosza Staszewskiego, który przy tablicach informujących o wjeździe na teren Świdnika, Końskowoli, Niedrzwicy Dużej oraz Puław zawiesił – stylizowane na znaki drogowe – tablice informujące, że jest to „strefa wolna od LGBT”. Aktywiści ruchu LGBT zaprezentowali też w ubiegłym roku w budynku Parlamentu Europejskiego „Atlas Nienawiści” – mapę prezentującą samorządy przyjmujące prorodzinne uchwały jako wspomniane „strefy”.
Przedstawiam mój projekt fotograficzny z mieszkańcami ze stref wolnych od LGBT na tle znaków z ich miast i tabliczki ostrzegającej przed wjazdem. pic.twitter.com/DFdMb7OfJG
— Bart Staszewski 🏳️🌈🇵🇱 (@BartStaszewski) January 23, 2020
Projekt fotograficzny „Strefy Wolne od LGBT” ma skłonić do rozmowy nad lokalnymi rezolucjami jakie powzięli samorządowcy. Pojadę do 36 takich stref i sfotografuje mieszkańców LGBT.
— Bart Staszewski 🏳️🌈🇵🇱 (@BartStaszewski) January 23, 2020
With my photo project I want show real people behind @LGBTfreeZones
More: https://t.co/WB7sLLxs1P pic.twitter.com/mrasDShASK
Politycy powielają fakenewsy
Niestety, wbrew faktom, fałszywe informacje o rzekomym ustanawianiu w Polsce „stref wolnych od LGBT”, czy też „anty-LGBT” są powielane przez niektórych polityków i media. Przykładem mogą być tweet umieszczony 25 maja przez europoseł Sylwię Spurek.
Proces systematycznego łamania praworządności w PL stale postępuje. Demontaż TK, upolitycznienie KRS, ustawa kagańcowa, naruszanie zasad demokratycznych wyborów, ale także próba wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej, ustanawianie stref anty-LGBT. Lista jest długa. #RuleOfLaw🇵🇱
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) May 25, 2020
Biorąc pod uwagę fakt, że polskie władze nigdy nie podjęły działań zmierzających do ustanowienia tego rodzaju stref – nie mówiąc o ich faktycznym wprowadzeniu – tego rodzaju twierdzenia mogą zostać uznane za typowy przykład fakenewsa.
Konrad Dyda
Autor jest prawnikiem i kanonistą, doktorantem w Katedrze Prawa Wyznaniowego KUL. Specjalizuje się w prawie wyznaniowym, jako prawnik współpracuje z kancelariami prawnymi w kraju i za granicą.
Źródła:
https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/LIBE-PR-650665_PL.pdf
https://www.kartarodzin.pl/#page_block_footer
https://www.pch24.pl/ordo-iuris-pozywa-dzialaczy-lgbt-za-atlas-nienawisci,75269,i.html
https://www.arslege.pl/zasada-dobra-rodziny/k15/a5302/
https://www.arslege.pl/zasada-dobra-dziecka/k15/a5303/
https://www.arslege.pl/zasada-ochrony-zycia-prywatnego/k15/a5278/